Na jesiennym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki wspólnie z uczestnikami oraz z seniorami z Dziennego Domu Senior+ z Woli Karczewskiej rozmawialiśmy o pozycji autorstwa Jana Nowickiego pt. “Białe walce”. Lektura niełatwa ale bardzo ciekawa zawierająca bardzo dużo metafor. Każdy z uczestników miał swoje spojrzenie na treści w niej zawarte.
“Jest to historia piątki emerytów, którzy jadą do Ciechocinka pociągiem Tanich Linii Kolejowych. Spędzają tam szalony miesiąc. Później już nie wracają do domu, tylko idą w stronę horyzontu”.
Tak o swojej książce mówi Jan Nowicki, wybitny aktor i autor. Pełen uroku tekst to zaduma nad człowiekiem, ciepło, humor, dobre pióro.
W Ciechocinku spotyka się grupa starszych osób. Pod niepisanym przewodnictwem mistrza Serafina przeżywają kolejne, przezabawne, przewidywalne perypetie, które kończy za każdym razem zaskakujący morał. Docent, emerytowany polityk, lekarz, przedwojenna akuszerka Stasia i naturalnie, Serafin, niepisany narrator całej historii. Wszystkie, typowe dla kuracjuszy atrakcje, większe lub mniejsze spacery i dancingi, przeżywają razem. Trudno im jednak przejść obojętnie obok przywar pozostałych, wszyscy bowiem wiemy, że im człowiek starszy, tym więcej ma dziwactw i nawyków, które ochoczo komentują pozostali. Stąd też bierze się większość dyskusji, wymian poglądów, które szybko zmieniają się we wspomnienia, często małe kłótnie, utarczki.
Lektura obowiązkowa nie tylko dla fanów Jana Nowickiego, ale również dla tych, którzy cenią sobie nieoczywiste poczucie humoru.
Tekst M.B.
Foto: M.K., M.B.
